Kogo nie było niech żałuje
Razem z pacyfką byłyśmy na nieco ponad połowie koncertu i jak zwykle było rock'n'rollowo i energetycznie, nietypowa była tylko mała frekwencja, ale szaleństwo pod sceną i tym razem było zauważalne.
A tak poza tym to dziękujemy zespołowi za miłą rozmowę i płyty
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach